alex eckhart.

żelkodżilla

Alex zdecydowanie nie należy do tych rozhisteryzowanych nastolatek, które nie wiedzą, czego chcą. Kilka lat temu postanowiła, że chce zostać psychologiem i zdania do dziś nie zmieniła. Zresztą, ona prawie nigdy nie zmieni raz podjętej decyzji.
Życie dziewczyny nie jest jakieś wyjątkowe. Mieszka na Brooklynie z rodzicami, młodszym bratem i psem. Kiedy się nudzi, gra w Simsy. Nie potrafi się uczyć bez muzyki, nie lubi swojego laptopa i uważa, że w piekle mówią po francusku. Za to lubi uśmiechać się i jeść czekoladę w każdej możliwej postaci. Rzadko o tym wspomina, ale ma także drugie imię - Elizabeth. Czyta Kinga i serię o Harry'm Potterze, bo lubi. I ma gdzieś, że być może jest za stara. Dobrze czuje się w sukienkach, ale dużo częściej nosi spodnie.
Jest łatwowierna i ciężko jej uwierzyć, że bywają ludzie zwyczajnie źli. Lubi prawie każdego, kogo spotka. Ma optymistyczne nastawienie do życia, a rodzice nauczyli ją, że nieładnie kłamać. Nie lubi łatek. Stereotypy uważa za mylne. Wystarczy spojrzeć na nia - to, że ma romans z nauczycielem wcale nie znaczy, że puszcza się, by mieć dobre oceny. Szanuje samą siebie, nie chodzi do łóżka z byle kim, a z francuskiego nadal łapie dwóje.

Suff.

Moje odbicie lustrzane, po prostu.

Mio

"[...]uważa, że w piekle mówią po francusku." <33
Kocham ją! Jest prawie taka sama jak ja! Oczywiście pomijając romans z nauczycielem, bo mam 2 dwóch męskich nauczycieli - do urodziwych nie należą xD

Suff.

ja tylko flirtowałam z jednym Razz

żelkodżilla

Ola, z tym od angielskiego? dobrze pamiętam? xD

Suff.

dobrze, hahaha xD